Czy można je włączyć w trakcie deszczu? Czy za ich brak w terenie zabudowanym można dostać mandat? Światła przeciwmgielne nie należą do najczęściej używanych w samochodzie i z pewnością właśnie dlatego stosunkowo niewielu kierowców wie, kiedy je stosować.
Pierwsze jesienne mgły wprowadzają wielu kierowców w konsternację. Czy jazda na światłach przeciwmgielnych jest dozwolona lub czy za ich brak można otrzymać mandat? Oczywiście, za jazdę bez świateł przeciwmgielnych można zostać ukaranym. Jednak, jak się okazuje, polscy kierowcy mają raczej tendencję do nadużywania świateł przeciwmgielnych. Okazuje się, że włączając ten rodzaj oświetlenia przy pogorszonej widoczności, możemy utrudnić innym kierowcom jazdę. Światła przeciwmgielne potrafią bowiem oślepiać.
Tylne światła przeciwmgielne są standardowym wyposażeniem każdego samochodu w Polsce. Istnieją jednak i światła przeciwmgielne przednie. Te montowane są w standardowych wersjach wyposażeniowych aut jedynie przez bardziej dbających o bezpieczeństwo pasażerów producentów samochodów, takich jak SEAT.
Zacznijmy jednak od świateł przeciwmgielnych tylnych. Wielu kierowców używa ich jako uzupełnienia świateł do jazdy w nocy. Inni z lubością włączają je podczas dżdżystej pogody, wtedy, kiedy wystarcza zwykłe oświetlenie.
Warto pamiętać, że tylne światła przeciwmgielne świecą z dużo większym natężeniem. Ich ostre, czerwone światło w zetknięciu z mokrą jezdnią, która działa jak lustro, w znaczący sposób oślepia jadących za takim pojazdem innych kierowców. Używanie tylnych świateł przeciwmgielnych w takich warunkach atmosferycznych jest stanowczo zabronione! Stanowi zagrożenie, podobnie jak jazda z włączonymi nieustannie światłami drogowymi.
Jeśli tylko kierowcy mają jakiekolwiek wątpliwości co do warunków, w których można używać tylnych świateł przeciwmgielnych, powinni zajrzeć do kodeksu drogowego. Zgodnie z brzmieniem art. 30 i 51 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – "Prawo o ruchu drogowym" (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z późn. zm.)
Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, a ponadto:
1) kierujący pojazdem silnikowym jest obowiązany:
a) włączyć światła mijania lub przeciwmgłowe przednie albo oba te światła jednocześnie,
b) poza obszarem zabudowanym podczas mgły dawać krótkotrwałe sygnały dźwiękowe w czasie wyprzedzania lub omijania;
Przepis jest prosty i zrozumiały, ale dopiero dalsza jego część zwraca uwagę na bardzo ważny aspekt:
3. Kierujący pojazdem może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość mniejszą niż 50 m. W razie poprawy widoczności kierujący pojazdem jest obowiązany niezwłocznie wyłączyć te światła.
Widoczność mniejsza niż 50 metrów oznacza już naprawdę bardzo silną mgłę. To nie chwilowe zamglenia, lecz sytuacja, w której światła jadących przed nami lub z naprzeciwka pojazdów pojawiają się gwałtownie. Wówczas właśnie potrzebne są światła przeciwmgłowe o większej intensywności niż światła do jazdy w nocy.
Wielu kierowców zwraca uwagę na to, że trudno im ustalić, czy widoczność jest mniejsza niż 50 metrów, czy jednak nieco większa.
By ustalić zakres widoczności, warto posługiwać się przydrożnymi słupkami. Te rozstawione są co 100 metrów. Jeśli więc mijamy jeden słupek, a kolejnego jeszcze nie widzimy, widoczność jest mniejsza niż 100 metrów. Po krótkiej obserwacji uda się wymierzyć pół drogi pomiędzy dwoma słupkami. Wówczas łatwiej będzie określić, czy należy już włączyć światła przeciwmgielne.
Tu przepisy są nieco mniej restrykcyjne. Świateł tych dla poprawy widoczności można używać nawet podczas bardziej rzęsistego deszczu. W autach takich jak SEAT często stosowane są przeciwmgielne światła wykonane w technologii LED (warto sprawdzić, które modele SEAT-a: https://konfigurator.seat-auto.pl/seat-cc/configurator/LIVE/015/DEFAULT/pl/car-selector)
Zgodnie z przepisami można ich używać nawet na drodze o niedostatecznej widoczności, która nawet nie jest spowodowana mgłą, lecz licznymi zakrętami oznaczonymi odpowiednimi znakami. Mówi o tym art. 51., podpunkt 5. Zapisano w nim, że:
„Na drodze krętej, oznaczonej odpowiednimi znakami drogowymi, kierujący pojazdem może używać przednich świateł przeciwmgłowych od zmierzchu do świtu, również w warunkach normalnej przejrzystości powietrza.”
Bez względu na to, czy będziemy używać świateł przeciwmgielnych wtedy, kiedy nie trzeba lub odwrotnie - nie włączymy ich, mimo że będzie tego wymagała sytuacja, będą nam grozić mandaty. Policjant, zauważywszy nasze przewinienie, będzie mógł wlepić mandat w wysokości 100 zł i nałożyć dwa punkty karne. Po co wydawać pieniądze? Lepiej świecić wtedy, kiedy trzeba!